Znalazłem ciekawy artykuł na stronie Viruslist.pl (Kaspersky Lab) na temat antywirusów w chmurze. Autor w obszernym...chyba najobszerniejszym jaki widziałem...opracowaniu pokusił się o analizę powstania tej technologii, przedstawia sposób jej działania, pokazuje jej plusy i minusy oraz snuje krótkie rozważania na temat jej przyszłości. Do poczytania w wolnej chwili...aczkolwiek dla mnie było pouczające
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
// Przeniosłem z "Pogaduch".
// yngve
Całkiem ciekawe, acz oczywiście nieco marketingowe
Po prawdziwe to kilka firm już ma takie "mieszanki"
- sam Kaspersky (acz IMO wolno działa z tą ich siecią zaufania)
- Norton Community Watch
- ESET ma ThreadSense (acz tu nic nie pisali chyba o hashach, no ale działa nad wyraz szybko)
Mi się samo cloud nie podoba, bo nie zawsze jestem online, a pendrive''y się podłącza jednak. AV + cloud to niezłe rozwiązanie
ThreadSense to nie jest prawdziwa chmura to coś jak bardziej rozbudowana kwarantanna która wysyła do nich podejrzane pliki które potem dodają do baz
Myślę, że warto wspomnieć o społeczności ThreatFire ("ThreatFire Secure Community")...poniżej oficjalne statystyki, które nie ukrywam robią wrażenie
22 964 144 234 480- wszystkie przeanalizowane zdarzenia na komputerach użytkowników
255 467 692 244- ilość procesów monitorowanych i analizowanych pod kątem podejrzanych zachowań
3 088 602 575- ilość procesów oznaczonych przez TF jako potencjalnie niebezpieczne
128 295 328- ilość wykryć i blokowań malware
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Szkoda tylko, że ThreatFire praktycznie umarł ;/
Dzięki naszemu kochanemu Symantecowi. Szkoda.