Dzisiaj próbowałem zainstalować PC-BSD na laptopie i wyglądało to znacznie "zabawniej" niż wszystkie testy jakichkolwiek dystrybucji Linuksa (wiem że to nie Linux jako taki, zaraz chyba poprawię nazwę działu): płyta w napędzie, boot... coś mignęło i reboot niemalże natychmiastowy.
Eeee? Ma ktoś może pomysł na to, z czym to może być związane / jak to "obejść"? Dodam tylko, że z USB sytuacja jest identyczna.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Zobacz wersję
USB boot, nie wiem czemu tak miałeś, u mnie swego czasu jak zapodawałem te distro było wszystko ok.
No właśnie ani na jednym ani na drugim nie idzie :/
PS: To nie jest distro, to inny system.
Wiem, że to nie jest distro tylko
Deskop UNIX Operating System ,( z przyzwyczajenia napisałem, że to distro) może zobaczysz to z linka niżej, PC-BSD jest na bazie FreeBSD, możesz luknąć, nie szkodzi.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Sprawdź sumy kontrolne plików, w ostateczności użyj płyty.
Zainteresowałem się ostatnio PC-BSD. Zapowiadało się ciekawie - brak zależności, wysokie bezpieczeństwo, zadowalająca ilość oprogramowania.
Szkopuł w tym że PC-BSD zainstaluje się tylko na partycji podstawowej. A ja mam tylko jedną taką, Windows na niej jest