Skoro nie jest na białej liście, to znak że to jakiś mutant
.
Geniu, widze humorek dopisuje
Ja się nauczyłem by nie oszczędzać na zasilaczach, od teraz używam Tagana.
Ciekawe w jakich okolicznościach brałeś nauki
Bo mi dawno dawno "wybuchł" Codegen, na szczęście nie pogrążył za sobą całego kompa, i od tamtej pory goszczą Chieftec''i. Jeden ma już chyba z 5-6lat a drugi coś koło 3.
Ogólnie wszystkie markowe są OK. Markowe, czyli nie za 30PLN, tylko ok. 100 minimum (350W).
Markowe czyli najlepiej z tej listy producenta:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Sam mam już 2 Tagana - starego wymieniłem tylko żeby mieć większy zapas mocy i za względu na nową kartę graficzną
Wy lepiej mi powiedzcie, czy mój, YAMO, jest do przyjecia
Ile waży? Jak ponad kilo to dobry
Tomek, czy mi sie wydaje, czy sobie jaja robisz?
Nie to jest prawda, im cięższy tym więcej radiatorów, trasformatorów ma w środku i w ogóle bebechów.
Albo ekstrawaganckich kawałków żelastwa, służących za podpuchę (cięższy==lepszy).
Tomek, to nie wiedzialem <!-- s
-->
<!-- s
-->
Ale tak, jak Geniu mowi, przeciez moga tak wciskac byle co.
Kamil, jeśli masz zasilacz X, którego nie ma na białej liście, to jestem pewny na 99% że to zły zasilacz. Wątpię by firma X, która nagle się pojawiła tylko u ciebie była dobrą firmą.
Na szacunek trzeba zapracować
A czy te awarie moga byc przez plyte glowna, skoro bylo juz tak 3 razy? Pierwszy raz poszla grafika. Drugi raz pociagnalem noga za kabel od klawiatury i chyba jakies spiecie bylo, bo po tym pociagnieciu nie bylo piku i obrazu. Niby wystarczylo wylozyc czesci i wlozyc jeszcze raz, ale moze jakas usterka zostala?
Acha, prawdziwe zasilacze mają "aktywne PFC" (korekcja współczynnika mocy).
Najtańsze z markowych to Modecom''y, ale nie np. seria FEEL
Feel III podobno nie jest zly.
tommy504 napisał(a):Ciekawe w jakich okolicznościach brałeś nauki
Hmm jeden Codegen jakoś przetrwał, płyta główna padła (bez jego pomocy)
Potem chyba był Tracer, spalił się, nic nie zrobił w sumie, ale prawdopodobnie uszkodził kontroler IDE.
Następnie Megabajt, który bezapelacyjne zamordował płytę główną.
Teraz Tagan rządzi
Haha, to Twój komputer długo czekał na dobry zasilacz
zgadza się lepiej nie oszczędzać na zasilaczu,bo jak padnie to może reszte sprzętu pociągnąć za sobą,raz w życiu miałem (codegena)a tak staram się kupować markowe warto zwrócić uwagę na zabezpieczenia przeciwzwarciowe,przeciążeniowe,głośność no i oczywiście natężenie na danych liniach,i żeby trzymał dobrze napiecia nie miał wahań napięć
Z tego, co patrzylem miesiac temu, to napiecia byly w porzadku...
A tam, kolega przyjdzie, to obejrzy.
Ten zasilacz to atrapa, ile byłbyś w stanie przeznaczyć na nowy i jakie tam jeszcze masz inne bebechy ?