06.12.2017, 00:01
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06.12.2017, 02:33 przez Tajny Współpracownik.)
Nie pytałem o medialny raport BitDefendera, ja odniosłem się do raportu skanowania Twojego znajomego, bo od niego wszystko się zaczęło. Dopiero potem narzuciłeś mi raport Bitdefendera ze słynnymi czterdziestoma milionami zagrożeń jakoby miał swoje odwzorowanie względem realnych wyników skanowania i raportu którego czytałeś, a ponieważ ja nie pozwolę sobie na odwracanie kota ogonem, to chętnie porównałem obie wartości i skorzystałem z Twojej własnej broni.
I szczerze, nie chce mi się wierzyć, że Bitdefender wskazuje w swoim raporcie ogólny odsetek nowych zagrożeń działających natywnie w macOS na 0.00010416666% z pośród ogólnej liczby zagrożeń na komputery, a Twój znajomy lekką ręką wyłapuje na swoim komputerze 80% wirusów na Maka czy wszystkie inne egzotyki. A na Windowsa zaledwie 20%. Poruszamy się w iście barejowskim* absurdzie.
Nawet 1% jest ciężko zaakceptować, a co dopiero mniej niż 1 promil.
Po prostu niesamowite czego jesteśmy świadkami. No ale nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi*?
I szczerze, nie chce mi się wierzyć, że Bitdefender wskazuje w swoim raporcie ogólny odsetek nowych zagrożeń działających natywnie w macOS na 0.00010416666% z pośród ogólnej liczby zagrożeń na komputery, a Twój znajomy lekką ręką wyłapuje na swoim komputerze 80% wirusów na Maka czy wszystkie inne egzotyki. A na Windowsa zaledwie 20%. Poruszamy się w iście barejowskim* absurdzie.
Nawet 1% jest ciężko zaakceptować, a co dopiero mniej niż 1 promil.
Po prostu niesamowite czego jesteśmy świadkami. No ale nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi*?
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.