31.08.2013, 21:48
Ostatnio przeczytane:
Życie codzienne na Krecie w państwie króla Minosa/ Ludwika Press. - Warszawa : Państwowy Instytut Wydawniczy, 1972.
Kreta, Hellada, Cyklady : u kolebki cywilizacji europejskiej/ Kazimierz Majewski. - Warszawa : Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1963.
Życie codzienne Etrusków/ Jacques Heurgon ; przeł. [z fr.]Zofia Cierniakowa. - Warszawa : Państwowy Instytut Wydawnicz y, 1966.
Zarys dziejów społecznych cesarstwa rzymskiego/ Tadeusz Łoposzko ; Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej. Wydział Humanistyczny. - Lublin : UMCS, 1989.
Census populi : demografia starożytnego Rzymu/ Wiesław Suder. - Wrocław : Uniwersytet Wrocławski, 2003
Kreta jak od wieków, wciąż tajemnicza. To pierwsze państwo w Europie. Do naszych czasów przetrwały jedynie gliniane tabliczki, przypadkowo wypalone podczas pożarów budynków. Pisano jednak także na papirusach. Tabliczki służyły jedynie jako brudnopisy, zapisywano tam np. rachunki. Papirusy do naszych czasów nie przetrwały, a prawdopodobnie zapisano na nich bogatą literaturę. Czy potraficie wyobrazić sobie dzieło historyczne w stylu Tukidydesa, liczące sobie 3500 lat? Jeśli nawet, takie istniało, i mogłoby wywrócić do góry nogami naszą wiedzę, to do obecnych czasów nie dotrwało...
Ciekawostki:
W latach 1500-2000 PNE na Krecie zaczęto budować domy dwukondygnacyjne, z posadzkami i tynkowanymi ścianami. Konstrukcje dachów jak i ścian, system wejśc, korytarzy, były bardzo skomplikowane. Pałace kreteńskie z okresu 1600-1500 mogłyby zawstydzić bogatsze renesansowe domy. Mieli nawet łazienki z czymś w rodzaju wanny. Wodę dostarczano wodociągami, niestety rury były albo z nietrwałych materiałow, albo bywały kute w skale (cała wyspa ma takie podłoże).
Eruskowie - czy wiecie, że nazwiska dziedziczyli po matce, a nie po ojcu? W rodzinie Etruskiej to najprawdopodobniej kobieta odgrywała pierwsze skrzypce. Facetom byc moze były pozostawione sprawy "państwa" (łowy, wojenka), ale o sprawach istotnych (codziennych!) decydowały kobiety. Podobne matriarchialne stosunki odnajdziemy zresztą na Krecie (poprzednia ksiazka). Tam tez nazwisko wędrowało od matki.
Łoposzko jak zwykle jest wciągający. Po republikańskiej historii to kolejna niezwykle ciekawa część. Wbrew pozorom nie jest to tylko społeczna historia. Daje ona wiele wyjaśnień dla militarnych czy ekonomicznych dziejów cesarstwa, a także politycznych. Czy wiecie, że średnie utrzymanie dziennie w Rzymie, kosztowało od 1 do 10 sesterców, a zarobki legionisty kształtowały się w granicach 800 sesterców rocznie? Robotnik niewykwaflikowany dostawał 300-400 rocznie. Wystarczało to na wynajęcie pokoju z (miejsca do spania) w 3-6 piętrowej kamienicy oraz jedzenie, uzupełniane o darmowe rozdawnictwa zboża a nawet mięsa. Oczywiście prowincja pozostawała ekonoczmie w tyle, ale to zależało też mocno od regionu.
Demografia Rzymska - wcale nie tak dużo demografii jak historii. Książka momentami ciężkostrawna, niekiedy autor po kilka razy przytaczał te same fakty i do nich powracał. Niemniej dowiedzieć można się ciekawych rzeczy, także o początkach Rzymu, i jak to zdobywał on swoją potęgę (m. in. zwiększając potencjał, właśnie, demograficzny). Dzieło dość dobre, i w sumie warte przeczytania, bo dość dobrze uzupełnia wiedzę i doświetla tło w jakim przyszło funkcjonować Republice a następnie Cesarstwu Rzymskiemu.
Życie codzienne na Krecie w państwie króla Minosa/ Ludwika Press. - Warszawa : Państwowy Instytut Wydawniczy, 1972.
Kreta, Hellada, Cyklady : u kolebki cywilizacji europejskiej/ Kazimierz Majewski. - Warszawa : Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1963.
Życie codzienne Etrusków/ Jacques Heurgon ; przeł. [z fr.]Zofia Cierniakowa. - Warszawa : Państwowy Instytut Wydawnicz y, 1966.
Zarys dziejów społecznych cesarstwa rzymskiego/ Tadeusz Łoposzko ; Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej. Wydział Humanistyczny. - Lublin : UMCS, 1989.
Census populi : demografia starożytnego Rzymu/ Wiesław Suder. - Wrocław : Uniwersytet Wrocławski, 2003
Kreta jak od wieków, wciąż tajemnicza. To pierwsze państwo w Europie. Do naszych czasów przetrwały jedynie gliniane tabliczki, przypadkowo wypalone podczas pożarów budynków. Pisano jednak także na papirusach. Tabliczki służyły jedynie jako brudnopisy, zapisywano tam np. rachunki. Papirusy do naszych czasów nie przetrwały, a prawdopodobnie zapisano na nich bogatą literaturę. Czy potraficie wyobrazić sobie dzieło historyczne w stylu Tukidydesa, liczące sobie 3500 lat? Jeśli nawet, takie istniało, i mogłoby wywrócić do góry nogami naszą wiedzę, to do obecnych czasów nie dotrwało...
Ciekawostki:
W latach 1500-2000 PNE na Krecie zaczęto budować domy dwukondygnacyjne, z posadzkami i tynkowanymi ścianami. Konstrukcje dachów jak i ścian, system wejśc, korytarzy, były bardzo skomplikowane. Pałace kreteńskie z okresu 1600-1500 mogłyby zawstydzić bogatsze renesansowe domy. Mieli nawet łazienki z czymś w rodzaju wanny. Wodę dostarczano wodociągami, niestety rury były albo z nietrwałych materiałow, albo bywały kute w skale (cała wyspa ma takie podłoże).
Eruskowie - czy wiecie, że nazwiska dziedziczyli po matce, a nie po ojcu? W rodzinie Etruskiej to najprawdopodobniej kobieta odgrywała pierwsze skrzypce. Facetom byc moze były pozostawione sprawy "państwa" (łowy, wojenka), ale o sprawach istotnych (codziennych!) decydowały kobiety. Podobne matriarchialne stosunki odnajdziemy zresztą na Krecie (poprzednia ksiazka). Tam tez nazwisko wędrowało od matki.
Łoposzko jak zwykle jest wciągający. Po republikańskiej historii to kolejna niezwykle ciekawa część. Wbrew pozorom nie jest to tylko społeczna historia. Daje ona wiele wyjaśnień dla militarnych czy ekonomicznych dziejów cesarstwa, a także politycznych. Czy wiecie, że średnie utrzymanie dziennie w Rzymie, kosztowało od 1 do 10 sesterców, a zarobki legionisty kształtowały się w granicach 800 sesterców rocznie? Robotnik niewykwaflikowany dostawał 300-400 rocznie. Wystarczało to na wynajęcie pokoju z (miejsca do spania) w 3-6 piętrowej kamienicy oraz jedzenie, uzupełniane o darmowe rozdawnictwa zboża a nawet mięsa. Oczywiście prowincja pozostawała ekonoczmie w tyle, ale to zależało też mocno od regionu.
Demografia Rzymska - wcale nie tak dużo demografii jak historii. Książka momentami ciężkostrawna, niekiedy autor po kilka razy przytaczał te same fakty i do nich powracał. Niemniej dowiedzieć można się ciekawych rzeczy, także o początkach Rzymu, i jak to zdobywał on swoją potęgę (m. in. zwiększając potencjał, właśnie, demograficzny). Dzieło dość dobre, i w sumie warte przeczytania, bo dość dobrze uzupełnia wiedzę i doświetla tło w jakim przyszło funkcjonować Republice a następnie Cesarstwu Rzymskiemu.
Ci którzy rezygnują z Wolności w imię bezpieczeństwa, nie zasługują na żadne z nich. - Benjamin Franklin