25.01.2021, 11:09
To dobra i niedobra wiadomość. Dobra, bo prawdopodobnie naprawiono nieznany nam błąd, a zła - wczoraj, w sumie po kilku godzinach pracy przez weekend, wysiadł mi kompletnie Win7. Objawiało się to na początku niemożliwością uruchomienia programu z pulpity czy z belki, zamrażaniem np. Firefoxa czy Free Commandera, a potem kiedy chciałem przywrócić system z kopii Kerivera okazało się, że program się nie uruchamia, potem jak się uruchomił, to nie było dojścia do konsoli. Przeinstalowałem program, włączyłem menu odzyskiwania...ten sam efekt. Został mi bootowalny USB z Kerivera, bo tylko tak już mogłem coś zrobić...odpalenie konsoli z USB się udało, ale znów nie było dostępu do konsoli i utworzonych migawek.
Przy drugiej czy trzeciej próbie zrezygnowałem i chciałem odpalić system normalnie...i czarny ekran tylko z kilkoma linijkami. Koniec...system w ogóle się nie ładuje, jakby nie było dostępu do dysku.
Ktoś ma pomysł czy zostaje mi tylko jakiś serwis? Aha...nie mam płytki instalacyjnej do W7, to laptok syna i nie ma szans, żeby ja mieć.
Przy drugiej czy trzeciej próbie zrezygnowałem i chciałem odpalić system normalnie...i czarny ekran tylko z kilkoma linijkami. Koniec...system w ogóle się nie ładuje, jakby nie było dostępu do dysku.
Ktoś ma pomysł czy zostaje mi tylko jakiś serwis? Aha...nie mam płytki instalacyjnej do W7, to laptok syna i nie ma szans, żeby ja mieć.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"