19.07.2009, 08:23
Wiecie co, to wszystko jest bez sensu... To że google zbiera kupę danych wiadomo od dawien dawna (a tu się wyskakuje z "odkrywczym" doniesieniem), a jednak multum osób korzysta z ich usług, choćby ze względu na wygodę i stabilność.
Druga sprawa: gdzie nasze poczynania nie są śledzone? Reklama bechawioralna to obecnie standard, cookies czy nawet statystyki witryn również. Do tego dochodzi choćby system echelon, który monitoruje emaile w poszukiwaniu dziwnych treści.
Nie ma więc co popadać w paranoje, bo nie tylko google nas szpieguje, zaś anonimowość / prywatność NIE ISTNIEJE.
Druga sprawa: gdzie nasze poczynania nie są śledzone? Reklama bechawioralna to obecnie standard, cookies czy nawet statystyki witryn również. Do tego dochodzi choćby system echelon, który monitoruje emaile w poszukiwaniu dziwnych treści.
Nie ma więc co popadać w paranoje, bo nie tylko google nas szpieguje, zaś anonimowość / prywatność NIE ISTNIEJE.