05.07.2010, 10:59
Bardzo się cieszę, że wygrał Komorowski, bo Kaczyński to:
- kłamca, i przyznał to nawet sąd <!-- s--> <!-- s-->
- człowiek do bólu fałszywy - zdradził własny elektorat tym przechyłem z prawicy ku lewicy i nagłej zmianie
Nie obawiam się "dyktatury" PO, bo takie rządy mogą Polsce i naszemu choremu słowiańskiemu charakterowi wyjść na dobre. Tu po prostu trzeba wszystkich trzymać za "mordy" i na dystans
Nie byłbym tego taki pewien. Zobacz sobie, że Komorowski zbyt znany nie był, a mimo tego i pomimo faktu, że sztab PO całkowicie dał ciała (tu przyznaję rację, sztab PiSu przynajmniej wiedział co robi i robił to konsekwentnie, włącznie z manipulowaniem ludźmi), jednak wygrał te wyboru. Tusk to osoba znacznie bardziej znana, która już teraz ma wysokie poparcie.
Ja więc stawiam na kolejną, czwartą już porażkę z rzędu pana Kaczyńskiego podczas wyborów parlamentarnych.
I obym się nie mylił, bo znowu mielibyśmy niezłą rozwałkę (breeee, powrót do "czfartej rp")
Aha jeszcze jedno. Komorowski wygrywał głównie po sporych miastach, Kaczyński na wsiach. Doskonale obrazuje to większość elektoratu PiSu - zaściankowe, niewykształcone, podatne na wpływy, nie mające własnego zdania osoby.
- kłamca, i przyznał to nawet sąd <!-- s--> <!-- s-->
- człowiek do bólu fałszywy - zdradził własny elektorat tym przechyłem z prawicy ku lewicy i nagłej zmianie
Nie obawiam się "dyktatury" PO, bo takie rządy mogą Polsce i naszemu choremu słowiańskiemu charakterowi wyjść na dobre. Tu po prostu trzeba wszystkich trzymać za "mordy" i na dystans
Cytat: Prawo I Sprawiedliwość na luzie łyka PO w najbliższych wyborach parlamentarnych
Nie byłbym tego taki pewien. Zobacz sobie, że Komorowski zbyt znany nie był, a mimo tego i pomimo faktu, że sztab PO całkowicie dał ciała (tu przyznaję rację, sztab PiSu przynajmniej wiedział co robi i robił to konsekwentnie, włącznie z manipulowaniem ludźmi), jednak wygrał te wyboru. Tusk to osoba znacznie bardziej znana, która już teraz ma wysokie poparcie.
Ja więc stawiam na kolejną, czwartą już porażkę z rzędu pana Kaczyńskiego podczas wyborów parlamentarnych.
I obym się nie mylił, bo znowu mielibyśmy niezłą rozwałkę (breeee, powrót do "czfartej rp")
Aha jeszcze jedno. Komorowski wygrywał głównie po sporych miastach, Kaczyński na wsiach. Doskonale obrazuje to większość elektoratu PiSu - zaściankowe, niewykształcone, podatne na wpływy, nie mające własnego zdania osoby.