18.11.2010, 17:58
Meir napisał(a):Dobra wszystko rozumiem
Co do tego mieszkania...kredytu żadnego nie będzie ( w życiu bym się nie odważył na 30 letni "kamień u szyi"),mieszkanie kupuje Ola (a raczej : jej kupują),moim wkładem będzie tylko : plazma,kino domowe,pralka...na więcej mnie nie stać
Na aranżacji mieszkań-kompletnie się nie znam...myślałem,że te dwa są ładne...zainteresowana osoba po zobaczeniu ich stwierdziła : totalny kicz ...chce stan deweloperski i samemu urządzić w stylu "black and white"(cokolwiek to znaczy)
Jeżeli kiedykolwiek tam zamieszkam...to wszyscy koledzy z SG(po wcześniejszym umówieniu ) są mile widziani.
Tyle dobrze... myślałem, że była "operacja: Bank".
Nie ważne jak mocno uderzasz, ale jak mocny cios potrafisz przyjąć od życia i iść dalej. Ile możesz znieść i ciągle iść na przód! Tak się wygrywa. Użalanie się nad sobą nie przynosi rozwiązań.... !