11.04.2011, 22:13
Przecież Solidarnuchy i Komuchy miały więcej układowiczów, a UPR nie brałem pod uwagę bo nie rządzili.
Nie ważne jak mocno uderzasz, ale jak mocny cios potrafisz przyjąć od życia i iść dalej. Ile możesz znieść i ciągle iść na przód! Tak się wygrywa. Użalanie się nad sobą nie przynosi rozwiązań.... !