29.04.2011, 23:14
Meir ja nie wierzę ośmiornicy:-) teraz bedzie ciekawie mou na zawsze nietypowe wypowiedzi ale tym razem to było już przegiecie.
Nie ważne jak mocno uderzasz, ale jak mocny cios potrafisz przyjąć od życia i iść dalej. Ile możesz znieść i ciągle iść na przód! Tak się wygrywa. Użalanie się nad sobą nie przynosi rozwiązań.... !