18.04.2011, 16:59
Z Linuksem na laptopie jest tak: jak trafisz na dobrze wspierany model, to Ci wszystko będzie działać.
Na start idzie ACPI, jak ACPI nie za dobrze działa to leci na łeb na szyję chłodzenie, hibernacja, usypianie, za rogiem parkowanie dysków i bęc.
Na przykład na Toshibie M45-s259 (na niej jadę właśnie) działa wszystko - Fedora działa jak powinno, wiatraczek odzywał się tylko na YT, instalacji oprogramowania. Usypianie, hibernacja, zarządzanie zasilaniem działało jak powinno, nawet lepiej niż na Windows bo dysk był chłodniejszy.
Na start idzie ACPI, jak ACPI nie za dobrze działa to leci na łeb na szyję chłodzenie, hibernacja, usypianie, za rogiem parkowanie dysków i bęc.
Na przykład na Toshibie M45-s259 (na niej jadę właśnie) działa wszystko - Fedora działa jak powinno, wiatraczek odzywał się tylko na YT, instalacji oprogramowania. Usypianie, hibernacja, zarządzanie zasilaniem działało jak powinno, nawet lepiej niż na Windows bo dysk był chłodniejszy.