13.08.2011, 14:09
Dla mnie zima musi tak wyglądać:
co najmniej -20 stopni*
śnieg minimum by trawy nie było widać, a najlepiej by miejscami do pasa sięgało
zawieje, zamiecie, śnieżyca i inne dodatki
problemy telekomunikacyjne, mile widziany brak prądu i ogrzewania
zakopane samochody na osiedlu
w ogóle drogowcy zaskoczeni
wtedy jestem zadowolony
* Bo co to jest 10 stopni? Nic, praktycznie go nie czuć. Przy -15 dopiero coś sensownego się dzieje, przy -20 jest już ekstra
co najmniej -20 stopni*
śnieg minimum by trawy nie było widać, a najlepiej by miejscami do pasa sięgało
zawieje, zamiecie, śnieżyca i inne dodatki
problemy telekomunikacyjne, mile widziany brak prądu i ogrzewania
zakopane samochody na osiedlu
w ogóle drogowcy zaskoczeni
wtedy jestem zadowolony
* Bo co to jest 10 stopni? Nic, praktycznie go nie czuć. Przy -15 dopiero coś sensownego się dzieje, przy -20 jest już ekstra