23.01.2013, 10:27
Wczoraj przeczytałem LśnienieS. Kinga.
Kojarzyłem dosyć sporo z oglądanego przed laty filmu, ale aby zweryfikować swoje przypuszczenia postanowiłem obejrzeć go raz jeszcze.
Muszę wam powiedzieć, że tak marnej ekranizacji dawno nie widziałem.
Film jest ok dopóki nie przeczyta się książki, ta "całkowicie ryje beret".
Kojarzyłem dosyć sporo z oglądanego przed laty filmu, ale aby zweryfikować swoje przypuszczenia postanowiłem obejrzeć go raz jeszcze.
Muszę wam powiedzieć, że tak marnej ekranizacji dawno nie widziałem.
Film jest ok dopóki nie przeczyta się książki, ta "całkowicie ryje beret".