21.06.2014, 22:29
Ja też od kilku lat odwiedzam to forum regularnie i szczerze powiedziawszy, z wielką przyjemnością nasiąkam wiedzą, korzystam z porad. Choć nigdy nie złapałem żadnego wirusa, chętnie sięgam po polecane tu programy. Z Webroota zacząłem korzystać, odkąd pojawiły się na Safegroup pojawiły się informacje o darmowych promocjach. Ten program zauroczył mnie na tyle, że zupełnie nie zwracałem uwagi na uciążliwości, które powodował. Mam system Windows 8 (zaktualizowany do 8.1) i ze zdziwieniem czytałem narzekania na Webroota, bo u mnie działał tak, jakby go nie było. W którymś momencie zauważyłem jednak, że Windows oraz kilka innych programów zaczynają delikatnie szwankować. Np. przy odpalania systemu ikonki różnych programów (plików) odpalały się z irytującym lagiem, a w w moim ulubionym programie do odsłuchiwania muzyki xmplay nie mogłem korzystać z niektórych skrótów klawiszowych. Byłem święcie przekonany, że wina leży po stronie kulejącego systemu (bo to Windows 8). Kiedy jednak postanowiłem skorzystać z kolejnej promocji - tym razem była Panda - odkryłem, że wszystko wróciło do normy. Co więcej, antywirus okazał się chyba nawet skuteczniejszy (wykrył jakieś cookies z Chrome''a). Z ciekawości pod tym kątem wypróbowałem też systemowego Defendera - i wszystko było w najlepszym porządku. Przepraszając z góry wszystkich fachowców za zbyt rozwlekły post, swoje uwagi kieruję do tych użytkowników, których jak mnie oczarował ten soft: zanim zdecydujecie się na zakup, dokładnie sprawdźcie, czy nie czekają Was przykre niespodzianki.