11.11.2012, 00:22
kozak nie kozak ale jedno jest pewne, Wach nie pokazał nic więcej niż zawsze, z tą różnicą że zawsze miał słabszych rywali od siebie i dlatego wygrywał. Wach był za wolny i niczym nie zaskakiwał Kliczko przez co był za bardzo przewidywalny... Kliczko tak na prawdę bawił się z nim a Wach po prostu utrudniał mu tą zabawę...
Niestety nie tak klasa...
Niestety nie tak klasa...