21.03.2014, 12:21
Największym zagrożeniem dla XP będzie teraz dostęp do sieci i wszystko to, co może z niej do systemu przeniknąć...w związku z tym klienci instytucjonalni zostaną...albo już są..."zabezpieczeni odgórnie" czyli przez restrykcje administratorów. To w jakiś sposób ograniczy możliwości zainfekowania maszyn...gorzej z indywidualnymi, bo dla nich właśnie aktywność wsieci to podstawowy sposób korzystania z komputerów (jak dla wszystkich innych na nowszych systemach).
Co do aktualizacji...kiedyś był taki "trend"...pamiętamy XP-AntiSpy? ...żeby wyłączać aktualizacje i prawie wszyscy się tak kamuflowali, ale to zaczęło się zmieniać, kiedy ilość malware zaczęła wzrastać z setek dziennie do tysięcy, apotem dziesiątek tysięcy, bo ich twórcy stawali się coraz sprytniejsi, mądrzejsi, bardziej pomysłowi. Ostatnimi laty było już po prostu nierozsądnie mieć wyłączone aktualizacje.
Co do aktualizacji...kiedyś był taki "trend"...pamiętamy XP-AntiSpy? ...żeby wyłączać aktualizacje i prawie wszyscy się tak kamuflowali, ale to zaczęło się zmieniać, kiedy ilość malware zaczęła wzrastać z setek dziennie do tysięcy, apotem dziesiątek tysięcy, bo ich twórcy stawali się coraz sprytniejsi, mądrzejsi, bardziej pomysłowi. Ostatnimi laty było już po prostu nierozsądnie mieć wyłączone aktualizacje.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"