"Protected View"-nowe zabezpieczenia w MS Office
#1
Dość intrygujący artykuł...nie chodzi o błędy w pakiecie, bo o nich dość powszechnie wiadomo, ale o przewidywane zastosowanie piaskownicy do otwierania podejrzanych dokumentów...jakaś rewolucja? Smile

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#2
nie tylko microsoft.. w comodo 4 też ma być sandbox.. lepszy sposób niż próbowanie łatania dziur w serze szwajcarskim jakim jest office Smile coraz więcej produktów będzie zawierało sandbox lub podobne produkty..
Odpowiedz
#3
tylko że ja zrobi to MS to można się spodziewać jeszcze większych dziur
będzie teraz dziura w systemie piaskownicy
czyli dziura w dziurze
WIN11
Ventura
Odpowiedz
#4
no fakt.. ciekawe co to będzie..
Odpowiedz
#5
Może niekoniecznie będzie tak źle... o ile nie podejdą do sprawy tak samo jak do systemowej zapory, defendera czy essentiala to może im coś z tego wyjść Smile

Tylko pytanie, czy nie lepiej uruchamiać cały pakiet w piaskownicy gdy stykamy się z niebezpiecznymi dokumentami? Zewnętrzny sandbox to chyba jednak lepsze rozwiązanie.
Odpowiedz
#6
No defender nie jest aż tak nieudany...essential tym bardziej...ma sporo pochlebnych opinii - na tym forum również. A piaskownica to wciąż mało popularny i chyba nadto tajemniczy sposób ochrony dla większości użytkowników. Może wbudowany moduł sandboksie wcale nie będzie taki nieprzydatny dla nich? Zresztą wystarczy spojrzeć ilu i jakich użytkowników tego forum używa tego typu programów...nie za wielu i raczej z dość sporym doświadczeniem.
Na mój gust należy chyba tylko przyklasnąć inicjatywie i czekać na pierwsze opinie.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#7
MS musi przejść mega przemianę żeby przestać robić dziurawe oprogramowanie
WIN11
Ventura
Odpowiedz
#8
A kto w ogóle używa tego pakietu ? Przecież jest darmowa alternatywa w postaci OpenOffice''a (wiem że to niby nie to samo bo nie ma wielu tych bajerów i wodotrysków które posiada MS Office).
MS Office''a używam czasami tylko do otwarcia jakichś plików ale i w Open Office da się je otworzyć.
Avast 8, Sandboxie 4.01.02 (beta), Online Armor Free
Odpowiedz
#9
@mbm86
Jesuuuu...nie zadawaj takich pytań! Jak to "kto tego używa?" - większość...ogromna większość! Co z tego, że są darmowe odpowiedniki i to nie tylko Open Office w różnych odsłonach, jak MS Office jest od wielu lat na większości komputerów firmowych, szkolnych i gdzie tam jeszcze chcesz. Zamienniki pakietu długo jeszcze będą zdobywać rynek, żeby mieć choć połowę tych użytkowników, których ma MSO.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#10
ichito napisał(a):@mbm86
Jesuuuu...nie zadawaj takich pytań! Jak to "kto tego używa?" - większość...ogromna większość! Co z tego, że są darmowe odpowiedniki i to nie tylko Open Office w różnych odsłonach, jak MS Office jest od wielu lat na większości komputerów firmowych, szkolnych i gdzie tam jeszcze chcesz. Zamienniki pakietu długo jeszcze będą zdobywać rynek, żeby mieć choć połowę tych użytkowników, których ma MSO.


Większość ? szkoły, instytucje tu się zgodzę bo to nie użytkownicy płacą tylko pracodawca a w szkołach to z naszych podatków kupują Office''a i inne programy ale w domach ? To chyba większość ma ale pirackie wersje bo niewiele znam osób które kupują jakiekolwiek programy. Albo wybierają darmowe albo jadą na piratach i taka jest prawda.

Pierwsza lepsza strona z ceną MS Office (porównywarka cen z 24 sklepów): 191-249 zł. Teraz znajdź mi takie osoby posiadające w domu komputer które wywalą na to kasę. Owszem są tacy ale stanowią mniejszość no chyba że tak jak mówię ktoś zgrał sobie pirata albo wziął licencję z pracy/szkoły.
Avast 8, Sandboxie 4.01.02 (beta), Online Armor Free
Odpowiedz
#11
Nie mówimy o możliwościach zakupowych, ale o tym kto już używa i dlaczego...bez względu na to, skąd ma oprogramowanie. I jakby nie liczyć i nie patrzeć, to ma większość. Microsoft doskonale wie, jaka jest sytuacja z legalnością ich oprogramowania...byliby idiotami, gdyby się w tym nie orientowali...i skoro wypuszczają nowe rozwiązania, to pewnie wierzą - jak większość producentów w podobnej sytuacji - że udział legalnych kopii w użyciu będzie się powiększać.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#12
Nie używałbym Windows gdyby AutoCad chodził pod Linuxem
Nie używałbym MS Office (Word, Excell) gdyby RCad, Revit, ASD współpracowało z np. OpenOffice
Zdumiewa mnie, że ludzie (a zwłaszcza instytucje państwowe) kupują za majątek wyroby typu Word
Zdumiewa mnie, że ludzie dla możliwości wejścia do "naszej klasy" i włączenia GG lub Skypa kupują kompy parę stów drożej z takim wirusem jak Vista
Odpowiedz
#13
Zdumiewa mnie, że nie dostrzegasz jednej podstawowej rzeczy...programy, które wymieniasz i z żalem stwierdzasz, że nie działają tam, gdzie Ty byś chciał, to programy pisane pod najbardziej powszechny system - czyli Windowsi z nim to właśnie związany jest pakiet Office. Związane jest z tym jeszcze coś bardzo ważnego - każda firma projektując i wypuszczając finalny soft liczy na sukces - nie tylko uznaniowy, ale przede wszystkim finansowy . To prawo rynku - dodatni bilans finansowy firmy. Nikt nie będzie tworzył czegokolwiek, co z dużym prawdopodobieństwem skazane będzie na porażkę.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości