14.01.2013, 11:17
Z racji ostatnich nowości dotyczących zmian w mechanizmie ochrony kernela (PatchGuard) w Windows 8 i
Nieco podążyłem, sprawdzając też kilka rzeczy na maszynach wirtualnych.
Problem istnieje i nie jest mały, z moich obserwacji wynika jednak, że dotyczy "jedynie" wydania 64-bitowego.
Kilka faktów:
OA nie sprawdzałem z powodu niekompatybilności z VirtualBoxem którego używam i którego nie chcę usuwać. Miałem przez jakiś czas Privatefirewall, ale on również nie monitował testów. Wniosek jest dla mnie taki, że na Windows 8 w wersji 64-bitowej jest póki co poważny problem z ochroną tego typu. Więcej, z ochroną chyba najlepszego rodzaju, bo dającą nam naprawdę dużą kontrolę nad tym co się dzieje i nieobarczoną wadami zwykłych antywirusów. Nieco lepiej jest w wypadku Comodo, ale dwa najważniejsze miejsca i tak nie są monitorowane - ja o wiele bardziej obawiałbym się właśnie keyloggera aniżeli screenloogera.
Żadna z tych przypadłości nie występuje na Windows 7 x64.
Ja wiem, testowałem na jednym testerze i tak naprawdę tylko 2 programy, ale są one bardzo popularne i zbudowały już spore zaufanie swoich klientów, które teraz przez nowości w systemie MS może zostać poważnie nadwyrężone.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
nieco zainteresowałem się tematem.Nieco podążyłem, sprawdzając też kilka rzeczy na maszynach wirtualnych.
Problem istnieje i nie jest mały, z moich obserwacji wynika jednak, że dotyczy "jedynie" wydania 64-bitowego.
Kilka faktów:
- SpyShelter wprowadził w wersji beta częściową obsługę Windows 8 32bit, nie ma póki co wsparcia dla wersji 64-bitowej.
- Zemana Antilogger (wersja pełna) obsługuje dobrze 32bit, w wypadku wersji 64bit w zasadzie milczy dla testów Spysheltera .
- HIPS z Comodo (wyłączony sandbox/bloker, konfiguracja proactive) na 32bit monitoruje o wszystkim, na 64bit milczy przy hooku na klawiaturę i schowek systemowy .
OA nie sprawdzałem z powodu niekompatybilności z VirtualBoxem którego używam i którego nie chcę usuwać. Miałem przez jakiś czas Privatefirewall, ale on również nie monitował testów. Wniosek jest dla mnie taki, że na Windows 8 w wersji 64-bitowej jest póki co poważny problem z ochroną tego typu. Więcej, z ochroną chyba najlepszego rodzaju, bo dającą nam naprawdę dużą kontrolę nad tym co się dzieje i nieobarczoną wadami zwykłych antywirusów. Nieco lepiej jest w wypadku Comodo, ale dwa najważniejsze miejsca i tak nie są monitorowane - ja o wiele bardziej obawiałbym się właśnie keyloggera aniżeli screenloogera.
Żadna z tych przypadłości nie występuje na Windows 7 x64.
Ja wiem, testowałem na jednym testerze i tak naprawdę tylko 2 programy, ale są one bardzo popularne i zbudowały już spore zaufanie swoich klientów, które teraz przez nowości w systemie MS może zostać poważnie nadwyrężone.