SafeGroup

Przymierzam się do zakupu dysku SSD 120-128GB. Myślałem o Samsung SSD840 EVO - warto? Czy jest coś innego wartego uwagi?

Warto.
Możesz też celować w Plextory M5S o ile znajdziesz w atrakcyjnej cenie.
Niemniej, Samsung raczej będzie tańszy.

BTW. Szarpnąłem się na wymianę. Zmieniam Plextora i EVO na jednego dużego EVO (500 GB), a tamte lecą do laptopów rodzinki

Plextor M5P chyba najbardziej high natenczas

Mówicie o tym?

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Nie żeby, mnie interesowały cyferki, ale czemu tak słabo z zapisem? Jaka jest jego przewaga nad Samsungiem Evo?

Ja pisałem o M5S, Tommy wspomniał o M5P, który faktycznie jest high-endem i warto, tyle że kosztuje sporo więcej (to inna półka niż EVO).
Patrzysz na zapis, a to informacje o zapisie liniowym/sekwencyjnym. Często przewalasz między partycjami gigantyczne ilości danych?
Nie patrz się na to, najważniejszy jest czas dostępu.

W normalnym użytkowaniu każdy "w miarę" SSD będzie dobry i nie będzie różnicy, minimum jakiś Kingston V200; ważne (najlepiej by było) żeby pamięci były synchroniczne

P.S. Teraz jakbym kupował na system to Plextor M5P 256GB

Mam filozoficzny dylemat jaki wybrać dysk do 650 zł. Pojemniejszy w technologii MLC czy mniejszy w technologii SLC. Myślę nad Plextorem M5S 256GB.

Plextor M5S albo Samsung EVO 250GB.
Za pierwszym stoi sprawdzony kontroler Marvell stosowany wcześniej w Crucialach. Z Samsungiem natomiast niższa cena, oraz lepsze wsparcie (ich soft Samsung Magican to naprawdę coś ciekawego - od kiedy sam przesiadłem się na EVO używam). No i sprzętowe szyfrowanie w Samsungu, o ile jest Ci to potrzebne.
Wg. andatech nie ma problemów z żywotnością TLC w serii EVO, bo znacznie poprawiono niektóre mechanizmy.
Niczego z SLC natomiast w tej cenie nie kupisz, zupełnie inna półka cenowa (Plextor to MLC i firma ta nie ma zamiaru używać TLC).

Ja ostatnio kupiłem A-Data SSD SX900 256GB i czekam aż dojdzie

Plextor M5S i dla mnie to bajka w połączeniu z bardzo wydajnym HDD WD Red system chodzi jak rakieta.


Takie pytanie na szybko warto przenieść cache ff na drugi dysk aby nie katować zbytnio SSD?

Nie ma sensu.
Warto jednak wyłączyć hibernację i zmniejszyć plik swap np. do 1 GB. Można też wyłączyć indeksowanie. Piszę o windowsie bo z telefonu nie widzę jakie masz system, brak ikonek UA :-)

Wysłane z mojego Nexus 5 przy użyciu Tapatalka

lukasamd napisał(a):Nie ma sensu.
Warto jednak wyłączyć hibernację i zmniejszyć plik swap np. do 1 GB. Można też wyłączyć indeksowanie. Piszę o windowsie bo z telefonu nie widzę jakie masz system, brak ikonek UA :-)

Wysłane z mojego Nexus 5 przy użyciu Tapatalka

Teraz Windows 8.1 więc on chyba robi wszystko co trzeba, ale dla pewności plik stronicowy przerzuciłem sobie na drugi dysk.

Robi sporo, ale indeksowanie zostawia włączone aby szybciej wyszukiwać. W sumie nie jest to tak naprawdę potrzebne, więc można wyłączyć.
W usługach sprawdź też, czy masz włączone "wstępne ładowanie do pamięci". Powinien to wyłączyć, ale warto sprawdzić.

Wysłane z mojego Nexus 5 przy użyciu Tapatalka

Pobrałem malutki programik SSDFresh i załatwiłem wszystko na raz, nie trza się grzebać po różnych miejscach systemu.

Ale w Win8(8.1) nic nie musisz specjalnie robić Po to jest SSD aby zasuwał pełną parą razem z plikiem wymiany (ustawić na sztywno 2GB), i wyłączyć indeksowanie.Tyle.

tommyklab napisał(a):Ale w Win8(8.1) nic nie musisz specjalnie robić Po to jest SSD aby zasuwał pełną parą razem z plikiem wymiany (ustawić na sztywno 2GB), i wyłączyć indeksowanie. Tyle.

Przy 8 GB ramu to Windows powinien zapomnieć czym jest plik wymiany, ale to głupi system jest jednak - takie moje zdanie. Na razie jestem zw pełni zadowolony, dane przeniesione na WD Red, a programy sobie śmigają aż miło na SSD. Jedynie gry trzymam na zwykłym bo mam ich za dużo.

Tak, to jest głupi system, musi mieć plik wymiany choćby minimalny. linuksiarzu w linuxie jest trochę inaczej
Nie dawaj ciała z tym swapem pod windą (7-8.1) tylko normalnie daj na SSD bo tracisz na wydajności mimo że posiadasz SSD. TRIM i inne technologie zadbają o to, żeby za często nie zapisywać bez potrzeby. Ale i tak zrobisz jak chcesz.

Najważniejsze, żeby nie formatować SSD bez [/q]i nie uzywać pseudo programów defragmentujących i optymalizujących; przy SSD i tak to nic nie wniesie bo dostęp do każdej komórki pamięci na SSD jest taki sam, a tym samym skrócona zostanie żywotność komórek, bo setki/tysiące razy będzie zapisana przez ten g.... programik.

Spoko nie korzystam z takich programów, ja jednak mam podstawową wiedzę na ten temat. Zwykły dysk też nie jest słaby bo już sprawdzałem, a w porównaniu do mojego laptopowego co ledwo dobijał do 50 MB/s to rakieta.

Weź korci mnie postawić Linuksa już na nim i spróbować wycisnąć 1s start na zimno Linuks wymaga swap ale przy 8 GB to pewnie bym się nie doczekał aż użyje.

Od jakiegoś czasu mam Plextora M5S na SATA2 i nie jest tak różowo. Spodziewałem się niezłego kopa, a jest tylko nieco lepiej. Może psychika działa inaczej, bo przyzwyczajony byłem do zwykłego HDD 7200 RPM, który był całkiem niezły i wszystko działało nadzwyczajnie dobrze.

Hm.. A daj wyniki z AS SSD. Może coś nie tak masz w konfiguracji? Czy to SATA 2 czy SATA 3 kop powinien być niesamowity, bo najważniejsze są niskie czasy dostępu.

Wysłane z mojego Nexus 5 przy użyciu Tapatalka