Ja mam taką metodę, że idę z kolegą, który ma dziecko na spacer... Nagle chce mi się pić i nie mam portfela... Wysyłam go do kiosku i za ten czas zajmuję się jego dzieckiem w wózeczku... Podchodzi do mnie młoda mama i jakoś rozmowa się zaczyna...
Galactico napisał(a):Ja mam taką metodę, że idę z kolegą, który ma dziecko na spacer... Nagle chce mi się pić i nie mam portfela... Wysyłam go do kiosku i za ten czas zajmuję się jego dzieckiem w wózeczku... Podchodzi do mnie młoda mama i jakoś rozmowa się zaczyna...
Bydlak. Wykorzystywać dziecko i to cudze, żeby zakisić ogóra. Wstydź się potworze!
ktośtam napisał(a):Bydlak. Wykorzystywać dziecko i to cudze, żeby zakisić ogóra. Wstydź się potworze!
A wiesz jaki jestem przekonujący
... Trochę czasem nieporadny... Ale na pewno uroczy... Musisz kiedyś spróbować...
Ale spróbować czego? Wyjść z Tobą na miasto czy rwać mamuśki na backup?
To drugie... A to pierwsze, why not? Dawno nie byłem na browarku...
Galactico napisał(a):To drugie... A to pierwsze, why not? Dawno nie byłem na browarku...
Za daleko mam
No niestety... A dużo jest w Holandii murzynek?
Heh... i na pewno mają duże kapsle?
Galactico napisał(a):Heh... i na pewno mają duże kapsle?
Duże co???
Znam jedną murzynkę, kiedyś razem pracowaliśmy, ale ona to raczej mną nie była zainteresowana... A szkoda...
Szkoda dla Ciebie czy dla niej?
Teraz już sam nie wiem... Chyba dla mnie... Ale żadna mnie tak na drzewo nie spuszczała jak ona...
Myślicie że flaszka jako prezent dla kolegi w ramach podziękowań za dobrą robotę może być?
Zależy flaszka czego i w podziękowaniu za co.
No właśnie nie wiem czego. Wódka z wyższej półki w ładnej butelce, whisky, bourbon?
Eugeniusz napisał(a):No właśnie nie wiem czego. Wódka z wyższej półki w ładnej butelce, whisky, bourbon?
Kup to:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Dodano: 10 kwie 2013, 15:07
Czyli to:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Uhmm <!-- s
-->
<!-- s
-->.
Spróbuję wyciągnąć informację czy lubi whisky. Jeśli tak to uderzymy w tym kierunku, jeśli nie to pomyślimy nad czymś innym. W sumie to może to być nawet piwo, oczywiście nie jakiś koncernowy sikacz tylko coś bardziej szlachetnego.