25.01.2017, 12:50
A co jest upierdliwego w używaniu GeSWall czy Sandboxie? To programy zdecydowanie łatwiejsze w obsłudze niż HIPS od Comodo.
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
mbam win10
|
25.01.2017, 12:50
A co jest upierdliwego w używaniu GeSWall czy Sandboxie? To programy zdecydowanie łatwiejsze w obsłudze niż HIPS od Comodo.
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
25.01.2017, 14:12
U mnie się jakieś cuda działy. Przeglądarka resetowała ustawienia więc zrezygnowałem.
25.01.2017, 15:44
(25.01.2017, 12:50)Tajny Współpracownik napisał(a): Pare ustawień i jedynie potem tylko kliknąć przywróć jak sie coś pobrało i to całą filozofia -,-
Warstwy ochrony
1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji 2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji 3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych. 4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
25.01.2017, 19:18
Ja swojemu wrogowi bym nie polecał antywirusa od Comodo bo jego skuteczność nie jest 50%
26.01.2017, 07:43
Ja bym został przy defenderze i ewentualnie zajął się czymś do przeglądarki (dodatek bitdefendera lub filtry uBlocka), z tym, że pisząc o przeglądarce mam na myśli chrome - mimo wielu wad, sandboxa ma dobrego. A czemu nie coś innego? Bo to W10 i nigdy nie wiadomo co się "stanie jutro" i czy aktualka nie wywali jakiegoś softu.
26.01.2017, 10:14
Sprawdziłem chyba wszystkie wasze propozycje za które jeszcze raz wielkie dzięki. Od niechcenia zainstalowałem na koniec eset is (przed formatem) i mój komputer chyba najbardziej go polubił Jest ok jeżeli chodzi o wydajność, do tego dołożyłem sandoboxie, peerblocka i wfp tools - by nadać restrykcje programom co łączą się z netem. Jestem zadowolony.. w końcu jeśli o czymś zapomniałem lub coś jest zbędne napiszcie, będę wdzięczny
26.01.2017, 11:22
Dodam jeszcze od siebie, że korzystałem z piaskownicy Comodo niedawno i nie miałem żadnego problemu z folderami współdzielonymi. Niestety, ich 'sandbox' nie wydaje się do końca bezpieczny, mi na przykład przeglądarka otwarta na virtual desktop 'łapała' loginy i hasła odpalonego na hoście KeePass2 - A w sandboxie chodzi chyba o izolację środowisk?
Człowiek, któremu zazdroszczą najlepszych pomysłów na sygnatury...
Sandbox...piaskownica jak kto woli...to nie tylko izolowanie od systemu i zasobów komputera (napędy), ale także restrykcje...przynajmniej w tych bardziej rozbudowanych piaskownicach. One znacznie poszerzają zakres ochrony, choć nie są chyba - jak np. w Sandboxie - domyślnie powłączane. Pozwalają np. na ochronę anty-keyloger czy modyfikowanie przez ransomy dostępnych dysków/napędów w tym sieciowych/"chmurowych".
Czasem "sandbox" to tylko restrykcje jak np. w SpyShelter.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią" Jak nie izoluje tylko nakłada same restrykcje to już nie piaskownica .... tylko zwykły program do nakładania ograniczeń czyli aplikacja typu "SRP"
Dlatego naciskałem żeby SpyShelter zmienił nazwę w opcjach na starą.
Warstwy ochrony
1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji 2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji 3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych. 4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|