(17.03.2018, 20:46)ichito napisał(a):To fakt i zdecydowanie warto o tym pamiętać! ichito, dzięki, że wrzuciłeś ten raport Malwarebytes'a, bo może jego lektura uświadomi, przynajmniej niektórym użytkownikom Maców, że trzeba być czujnym, a sam fakt używania macOS'a nie jest wystarczającym powodem, by porzucić to, co najważniejsze - umiar i zdrowy rozsądek - w szczególności podczas korzystania z sieci i instalowania "egzotycznych" niekiedy aplikacji.[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Niestety, ale informacje pokazane ostatnio przez Malwarebytes wskazują wyraźnie na fakt, że zagrożeń jest więcej...ale nawet nie ilość jest ważna lecz to, że nowe szkodniki na MacOS są zdolne do omijania wbudowanych zabezpieczeń
Czasami odnoszę wrażenie, że ludzie traktują Mac'a jako sprzęt, który nie wymaga żadnej ingerencji użytkownika w celu poprawy/podniesienia poziomu bezpieczeństwa, które jest, jakie jest, ale skoro zaimplementowano je na pokładzie, to warto poświęcić kilka chwil, pogrzebać w konfigu i ustawić niezbędne minimum...
W kwestii testów AV/IS tworzonych na macOS'a jestem jednak sceptykiem, trochę ich już przeczytałem i osobiście mam sporo uwag do metodologii ich przeprowadzania. Nie będę w żaden sposób dyskryminował czy podważał kompetencji ich autorów, "aspekt sponsorski" także pominę, ale czasem odnoszę wrażenie, że znaczna część wyników detekcji to jakaś średnia arytmetyczna albo ważona wyciągnięta z rezultatów skanowania próbek malware na Windowsie, a obciążenie zasobów - w tym szczególnie te "nieznacznie" wydłużone czasy kopiowania większych plików i otwierania niektórych programów są monco zaniżone (ciekawe czy testujący sprawdzali kiedyś, jak szybko z AV na pokładzie działa np. Final Cut Pro ).