Blade napisał(a):Dawno temu gdzieś przeczytałem że w ten sposób program wykrywa tylko najpopularniejsze zagrożenia.
Osobiście mam nadzieje że Avira nie wprowadzi tej technologi do swoich produktów.
a czemu nie ? w pandzie mcafee i nortonie po zastosowaniu wykrywalnosć wzrosła nie wiem jak u w pandzie ale w mcafee i nortonie in the cloud jest też biała lista dzięki temu zmniejsza się fp
zord napisał(a):Blade napisał(a):Dawno temu gdzieś przeczytałem że w ten sposób program wykrywa tylko najpopularniejsze zagrożenia.
Osobiście mam nadzieje że Avira nie wprowadzi tej technologi do swoich produktów.
a czemu nie ? w pandzie mcafee i nortonie po zastosowaniu wykrywalnosć wzrosła nie wiem jak u w pandzie ale w mcafee i nortonie in the cloud jest też biała lista dzięki temu zmniejsza się fp
Po prostu jestem sceptyczny do wszystkiego co robi Panda.
Może jak Avira to wprowadzi to możliwe że przekonam się do tej technologi. Wszystko co jest związane z Pandą to jest kicha.
Chodzi mi o ich produkty.
Niestety ale przy coraz większej ilości powstających wirusów chmura we wszystkich AV jest tylko kwestią czasu.
Co jednak będzie, gdy zacznął nawalać serwery lub gdy zostanie przerwane połączenie internetowe?
poczekam na testy..................
Jurek napisał(a):Niestety ale przy coraz większej ilości powstających wirusów chmura we wszystkich AV jest tylko kwestią czasu.
Co jednak będzie, gdy zacznął nawalać serwery lub gdy zostanie przerwane połączenie internetowe?
Wtedy możemy się obudzić z ręką w nocniku..
A tutaj mam dla was coś ciekawego do obejrzenia
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
ten filmik jest z wersji Beta 2.....co tu porównywać betę 2 do finalnej wersji?,jeszcze wyszła beta 3
Skusiłem się wczoraj wieczór na tego antywirusa...może dlatego, że to nowa technologia i poniekąd inny też sposób ochrony? Bo o ile można jakoś tam ufać sygnaturom na serwerze, to czy można w 100% ufać opiniom użytkowników co do szkodliwości jakiegoś pliku? Niemniej opinie na jego tego były pozytywne raczej, więc odinstalowałem avasta i zapodałem na komputerze żony PCA
Wrażenia "optyczne" bardzo pozytywne...skomplikowanie antywirusa żadne, a jego konfiguracja niezmiernie prosta...konfiguracja właściwie tylko przy instalacji, a potem można o niej zapomnieć
Nie wiem czemu pisano o sporej ilości procesów uruchamianych przez Pandę...sprawdzałem w AnVir TM i naliczyłem chyba tylko 4-5 w zależności od tego, co program w danym momencie robi. Sumarycznie zużycie zasobów komputera (procesor, pamięć, plik wymiany) na bardzo przyzwoitym poziomie i praktycznie nieodczuwalne, kiedy program tylko rezyduje i działa w tle...podczas skanowania wzrasta i na komputerach z pamięcią ok 1GB ramu może być odczuwalne spowolnienie innych aplikacji.
Program skanuje dość długo...możliwe, że to przez ograniczoność połączeń internetowych...możliwe również, że przez skanowanie ogromnej ilości elementów. Właściwie wszystkie antywirusy w zależności od ustawień pokazywały w liczniku zeskanowanych elementów ilość w granicach 80-100 tys...Panda ich naliczyła ok. 720 tys.!!!! Nie wiem, co ona liczy, ale taka wykazana ilość (jeśli rzetelna) wskazuje, że to bardzo dokładny skaner. i należy się tylko cieszyć
W sumie PCA to prosty, bezobsługowy program na zasadzie "zainstaluj i zapomnij" dla raczej niezaawansowanych użytkowników, niemniej wygląda na to, że pomimo tej prostoty dość dokładny i chyba skuteczny.
jak to była beta to można było jej chyba używać jako dodatkowego AV ale gdzieś na wilders-ach wyczytałem, że wersja final nie będzie mogła zostać zainstalowana obok jako dodatkowy AV - a szkoda. Uważam, że AV w chmurze to dobre rozwiązanie ale pojawia się odwieczny problem - co jeśli nie będę podłączony do neta - wtedy właśnie przydałby się AV z bazą wirusów na dysku.
brak dostępu lub ograniczony dostęp do netu może spowodować małą popularność, a szkoda, ponieważ lepiej zachowuje się niż większość darmowych antywirusów...
Dlatego używam w połączeniu z mocną zaporą i IObit 360 Security...może być też ThreatFire. Poza tym...jest w końcu zapora, która na nasze życzenie odcina w takiej sytuacji całkowicie sieć i tym samym możliwość zarażenia z zewnątrz.
czy mówisz o wyjęciu wtyczki do netu??
To w ostateczności
Ale serio...mówię o funkcji zapory typu "blokuj wszelki ruch sieciowy/wszystkie połączenia"...nazywa się to różnie, ale funkcję ma jedną - odcina nas od internetu.
chyba zmierzamy do takich czasów, że do Internetu będziemy podłączeni 24/7...
ja myślałem że już tak jest..
jeszcze trochę - nie każdy sobie może pozwolić aby mieć kompa przy sobie z netem lub komórkę
jak z wykrywaniem teraz jest?Bo program leciutki ale czy skuteczny jakiś czas temu jak miałem go to nawet eicar test nie widział
Jakiś czas temu go z ciekawości testowałem i ku memu zdziwieniu muliło kompa, może dlatego odniosłem takie wrażenie, że od dawna używam DefenseWalla a on jest leciutki jak piórko
Jak dla mnie, to ubogi konfig jest raczej mankamentem a nie waloremPandy Clouda Antivirusa. Mimo wszystko chmura, gdy się posiada szybkie łącze, w połączeniu z tradycyjnym AV to przyszłościowe rozwiązanie.
Użytkowanie wymaga rejestracji i wtedy ma się swoje konto użytkownika na stronie Pandy...jest tam taka ankieta, co chciałoby się zmienić i m.in. jest zwiększona konfiguracja programu. Zbierają w ten sposób opinie, które mam nadzieję, że wpłyną na rozwój programu. Ale faktem jest również, że tak mało skomplikowany antywirus ma w tym właśnie zaletę dla niedoświadczonych użytkowników...jest teraz cała masa ludzi, którzy siedząc wciąż w sieci (niekoniecznie na niebezpiecznych bardzo stronach) ma w ten sposób ochronę, w którą nie musi praktycznie ingerować.
Baza malware w sygnaturach serwerów Pandy powiększa się z każdym dniem o kilka-kilkanaście tysięcy (jak gdzieś wyczytałem), więc program się rozwija
była nawet specjalna platforma Pandy na której zbierali opinie o Pandzie 2010 - więc chyba chcą się rozwijać