25.07.2012, 21:40
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100
Eugeniusz
25.07.2012, 21:42
Są, pliki elf
25.07.2012, 22:32
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
EDIT: czytałem inne posty i nie odświeżyłem żeby zobaczyć post Eugeniusza sorki.
McAlex
25.07.2012, 22:42
Zainstalowałem sobie skaner clamav, Chciałem zobaczyć jak takie coś wygląda na Linuxie. Zaczynając od tego, że sam w sobie wykrył 15 zagrożeń, a następnie skanując dysk z xp mojego brata, wykrył 69 wirusów, doszedłem do wniosku, że to nie jest jednak dobry pomysł
25.07.2012, 23:04
ClamAV nie był projektowany z myślą o desktopach. Toto (antywirus mi przez klawiaturę nie przejdzie w przypadku ClamAV:/ ) wykrywa jak podejrzane wiele popularnych exe-packerów ale nie wykrywa prawdziwego malware..
McAlex
25.07.2012, 23:10
Dokładnie. Np. McAfee GetSusp, instalki przeróżnego rodzaju programów... po co oni się w to bawią.
Dodano: 25 lip 2012, 23:10
Już byłem przerażony, że nawet przy Linuxie wirusy mnie nie chcą zostawić
Dodano: 25 lip 2012, 23:10
Już byłem przerażony, że nawet przy Linuxie wirusy mnie nie chcą zostawić
25.07.2012, 23:19
Nie wie ktoś jaką appkę z czcionkami ściągnąć na andka by w wikipedii i nie tylko mi normalnie pokazywało niektóre znaki w terminach greckich i łacińskich?
26.07.2012, 06:34
alex1155 napisał(a):Linux podoba mi się bardziej niż Windows. Szkoda tylko , że nie ma normalnych plików wykonywalnych:-)
.bin? - dajesz uprawnienia, że może się uruchamiać i działa po kliknięciu od razu.
Kurde pogoda mnie wykończy, taka dziwna aura, że niby się spać chce, a nie można usnąć, niby dużo śpię ale i tak nie jestem wyspany
Eugeniusz
26.07.2012, 14:48
Temperatura jest bardzo fajna, jest chłodny wiatr, tylko te chmury :/
Trudno będę musiał cały tydzień leżeć na słońcu.
Podobno to nawet lepsze niż nagłe opalenie się - w zeszłym roku opaliłem się na lotnisku, tyle że skóra zeszła i nic nie zostało
Trudno będę musiał cały tydzień leżeć na słońcu.
Podobno to nawet lepsze niż nagłe opalenie się - w zeszłym roku opaliłem się na lotnisku, tyle że skóra zeszła i nic nie zostało
26.07.2012, 20:13
Jakoś pusto bez SB .
Konto usunięte
26.07.2012, 20:22
Przez tego sb teraz nikomu w pogawędkach się nie chce napisac więcej niż 2-3 słowa <!-- s--> <!-- s-->
Dusiek
26.07.2012, 20:22
no pusto ale co my możemy
26.07.2012, 20:29
lukasamd napisał(a):Przez tego sb teraz nikomu w pogawędkach się nie chce napisac więcej niż 2-3 słowa <!-- s--> <!-- s-->
Nikomu nie chce się tak wchodzić do pogawędek i czekać na odpowiedź dłuższą chwilę
26.07.2012, 20:34
Cytat: Przez tego sb teraz nikomu w pogawędkach się nie chce napisac więcej niż 2-3 słowa
Była sobie pewna dziewczynka - Marysia. Marysia miała ok. 84 lat, młoda jeszcze, w pełni sił kobita zajmowała się czymś takim jak... szydełkowanie. To ciężki zawód z narażeniem życia lub zdrowia. Kiedyś przy tym złamała nogę! Marysia miała brata, Arnolda. Arnold jak to Arnold głupi, brzydki i capiło mu z mordy. Ale cóż, braci się kocha, więc Marysia starała się mu to rekompensować w postaci codziennego numerka z nim w nocy. Dziwne te sposoby miała tamtejsza młodzież, ale cóż, my nie lepsi. Pewnego wieczora w trakcie 10 sekundowego stosunku do domu wszedł pan gajowy, Mieczysław. Mieczysław był bardzo wierzącą osobą, więcw ramach czci Bogu złożył ofiarę w postaci dwóch kochających się ludzi. Szczelił obojgu w intymne miejsca... czyli pachy. (Nie)stety to nie zabiło Marysi. Ta cierpiała z bólu leżąc i kwicząc na podłogę z nagą piczką. Mężczyzna jak to mężczyzna, nawet religijny takim widoczkom oprzeć się nie może. Więc capnął ranną Marychę i zaczął się nią jarać... Jednak szczał w pachę nie mógł również zabić Arnolda. No gdzieżby, to przecież był kawał sku*wisyna. Ten wstał i patrząc, że ten bałamuci mu siostrę (co tak na prawdę robił również on) zdenerwowany włączył Demon Stage i zaczął napierdzielać Mieczysława Mieczem.
Niestety mana mu się skończyła i miecz zniknął, a z nim Mieczysław. Zdziwione rodzeństwo pomyślało sobie "Co to ku*wa jest?". Byli zdenerwowani, skołowani, obgryzali sobie nawzajem paznokcie u nóg i nie wiedzieli co dalej począć. Na odstresowanie weszli na forum SafeGroup popisać sobie w ShoutBoxie... i co zobaczyli? No właśnie nic! Jeszcze bardziej wściekły Arnold poszedł po sznur i powiesił na nim Marysię. Sam zapalił sobie fajkę i postanowił opisać w trzeciej osobie swoją historyjkę na tym ówże forum gdzie nie było już SB.
Eugeniusz
26.07.2012, 20:47
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
26.07.2012, 20:50
Sammael napisał(a):Była sobie pewna dziewczynka - Marysia. Marysia miała ok. 84 lat, młoda jeszcze, w pełni sił kobita zajmowała się czymś takim jak... szydełkowanie. To ciężki zawód z narażeniem życia lub zdrowia. Kiedyś przy tym złamała nogę! Marysia miała brata, Arnolda. Arnold jak to Arnold głupi, brzydki i capiło mu z mordy. Ale cóż, braci się kocha, więc Marysia starała się mu to rekompensować w postaci codziennego numerka z nim w nocy. Dziwne te sposoby miała tamtejsza młodzież, ale cóż, my nie lepsi. Pewnego wieczora w trakcie 10 sekundowego stosunku do domu wszedł pan gajowy, Mieczysław. Mieczysław był bardzo wierzącą osobą, więcw ramach czci Bogu złożył ofiarę w postaci dwóch kochających się ludzi. Szczelił obojgu w intymne miejsca... czyli pachy. (Nie)stety to nie zabiło Marysi. Ta cierpiała z bólu leżąc i kwicząc na podłogę z nagą piczką. Mężczyzna jak to mężczyzna, nawet religijny takim widoczkom oprzeć się nie może. Więc capnął ranną Marychę i zaczął się nią jarać... Jednak szczał w pachę nie mógł również zabić Arnolda. No gdzieżby, to przecież był kawał sku*wisyna. Ten wstał i patrząc, że ten bałamuci mu siostrę (co tak na prawdę robił również on) zdenerwowany włączył Demon Stage i zaczął napierdzielać Mieczysława Mieczem.
Niestety mana mu się skończyła i miecz zniknął, a z nim Mieczysław. Zdziwione rodzeństwo pomyślało sobie "Co to ku*wa jest?". Byli zdenerwowani, skołowani, obgryzali sobie nawzajem paznokcie u nóg i nie wiedzieli co dalej począć. Na odstresowanie weszli na forum SafeGroup popisać sobie w ShoutBoxie... i co zobaczyli? No właśnie nic! Jeszcze bardziej wściekły Arnold poszedł po sznur i powiesił na nim Marysię. Sam zapalił sobie fajkę i postanowił opisać w trzeciej osobie swoją historyjkę na tym ówże forum gdzie nie było już SB.
Dobrze się czujesz?
26.07.2012, 20:52
Chyba nie pewnie się czegoś najarał:/
Eugeniusz
26.07.2012, 20:54
W gruncie rzczy konfiguracja pogawędki+sb była najlepsza. Pogawędki służyły do bardziej poważniejszych wiadomości, w sb witaliśmy się codziennie i było fajnie.
Teraz jest trochę głupio przywitać się rano w pogawędkach i dostać odpowiedź za 3 godziny
Teraz jest trochę głupio przywitać się rano w pogawędkach i dostać odpowiedź za 3 godziny
26.07.2012, 21:04
Wiesz, byłem mocno sfrustrowany.
Ty ma się rozumieć zawsze byłeś duży i nigdy nie byłeś dzieckiem, tak ?
Zresztą wyczuj tutaj nutę ironii... : )
Ty ma się rozumieć zawsze byłeś duży i nigdy nie byłeś dzieckiem, tak ?
Zresztą wyczuj tutaj nutę ironii... : )
McAlex
26.07.2012, 21:12
W związku z faktem , że otrzymałem jubileuszowy setny punkt reputacji, domagam się w prezencie własnej odmiany irańskiego wirusa. Chcę by odtwarzał '' Powiedz'' Ich Troje lub '' Niech mówią, że to nie jest miłość'' . W zastępstwie mogę otrzymać roczną, pełną licencję na FileMedic . Dziękuję :-)