U mnie GC, FF i IE śmigają bez zarzutów, zarówno na Win7 (x86 i x64), Viście, jak również na XP.
Nie wiem jak z Operą, bo aktualnie z niej nie korzystam, ale z czystej ciekawości sprawdzę to niebawem.
Nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń względem funkcjonowania ostatniego buildu WSA
Aaa... Zapomniałem dodać, że to Windows 8 x64
niebawem sprawdzę, czy nie ma to nic wspólnego z EMET''em.
Witajcie. Można do Webroota doinstalować jakiegoś firewalla, po wyłączeniu tego webrootowego? Nic się nie będzie gryzło?
Robin_ napisał(a):Witajcie. Można do Webroota doinstalować jakiegoś firewalla, po wyłączeniu tego webrootowego? Nic się nie będzie gryzło?
Można, ale nie musisz z dwóch wg mnie zasadniczych powodów:
- jeśli ruch przychodzący jest filtrowany przez operatora, przez ustawienia rutera, itp.
- jeśli używasz zapory systemowej, która ruch przychodzący ogranicza wg predefiniowanych ustawień, co też jest powiązane z ustawieniami systemowymi współdzielenia/udostępniania
Jeśli zainstalujesz zaporę dodatkową innego producenta, to zyskasz kontrolę nad tym, co przychodzi i wychodzi...wtedy lepiej zostawić zaporę WSA na domyślnych ustawieniach czyli blokowanie połączeń dla aplikacji podejrzanych/niebezpiecznych.
Z innej beczki...zainstalowałem sobie promocyjne WSA na XP na laproku, który ze względu na słabe parametry (0,9 GB RAM, procesor 1,7 GHz) był ostanie miesiące bez AV...mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że na taki program jak WSA czekałem
Program jest niezwykle lekki...nie czuć go...nawet wtedy kiedy uruchamiam Firefoxa. Wszystko chodzi fantastycznie i dlatego nieco się dziwię, kiedy piszecie o problemach z przeglądarkami...a może to tylko taki zbieg okoliczności u mnie? Odinstalowałem HMPA, ale zostawiłem BD TrafficLight, bo dokłada do wyszukiwania reputację stron, co też pozwala na zmniejszenie ryzyka pobrania jakiegoś dziadostwa.
U mnie Webroot poleciał bo często bywało tak że startował sam.. bez innych programów w tray''u :
- ESET (Błąd podczas komunikacji z jądrem) ,
- MBAM Pro nieuruchomiony,
- Intel od grafiki również nie uruchomiony,
- Panel od karty dźwiękowej Creative też nie uruchomiony..,
- AdFender również..
Ogólnie system nie działał tak jak powinien bo niemogłem uruchomić wiekszości programów O.o
..i tym sposobem 2 letnia licencja Promo na długo nie zachęciła ehh
Ps. Nawet opóźnienie WSA w auto-starcie nic nie dawało bo i tak się uruchamiał normalnie.. ;/
Odinstalowanie Webroota pomogło..
Niestety ale Webroot przynajmniej na Windows 8.1 (nie wiem jak na innych) powoduje znaczny wzrost użycia pamięci przez niektóre z procesów.
U mnie explorer.exe bez niego ma 70-150 MB, z nim minimum 400 MB. Na Wildersach opisana podobna historia, również sprawa związana z Windows Firewall Control polegająca na tym samym:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Posiadam Windows 8.1 Pro x86 i brak tego problemu.
lukasamd napisał(a):Niestety ale Webroot przynajmniej na Windows 8.1 (nie wiem jak na innych) powoduje znaczny wzrost użycia pamięci przez niektóre z procesów.
U mnie explorer.exe bez niego ma 70-150 MB, z nim minimum 400 MB. Na Wildersach opisana podobna historia, również sprawa związana z Windows Firewall Control polegająca na tym samym:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
U mnie to samo. Wczoraj w końcu wrzuciłem 8.1 Pro (x64; format; instalacja od zera) i faktycznie explorer.exe pochłania > 300 MB pamięci. Minęło stosunkowo sporo czasu od momentu zgłoszenia błędu i niema jeszcze żadnej oficjalnej informacji? Na razie zostaję z WSE, ale nie ukrywam, że bardzo nie lubię niepotrzebnego wykorzystywania zasobów. I nie mówicie mi, że dlaczego mnie to wkurza skoro mam 4, czy 8 GB RAM
@ nikita , sprawdzałeś scan log pod kątem nieznanych dla WSA aplikacji?
Dostępna jest nowa wersja, i niestety klucz promocyjny przestał działać przynajmniej u mnie nie działa .
Nie działa na nowej instalacji, czy po aktualizacji też już pada?
Webroot SecureAnywhere 8.0.4.24
Changelog (31.10.2013):
Cytat:
Fixed:
The login screen now shows if the user is deactivated in Backup & Sync.
Backup settings are retained when logging in as a different user.
Compatibility with MalwareBytes AntiExploit.
Minor graphical fixes.
Added:
Hardened the scan progress against active rootkits.
Hijacked desktop backgrounds are now reset automatically on Windows XP after the cleanup completes.
Detection for a new set of VBScript threats.
Improved:
Scanning of locked files.
Cleanup of active threats to avoid reboots.
Changed:
“Support/Community” to “Help and Support” for localized languages.
Pobieranie:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Źródło: webroot.com
U mnie na komputerze sam się zaktualizował, niby o nic nie krzyczy, a jednak po wejściu w niego widać, że zarówno ochrona w czasie rzeczywistym jak i zapora nie są aktywne.
Niestety, ponowne podanie klucza nie skutkuje. Nici z promo na dwa lata
Tak.. lipa, no to Panowie czas przeprosić się z Avastem.
Wbrew różnym wcześniejszym spekulacjom build 8.0.4.24 nie zawiera aktualizacji Web Threat Shiled.
Nowa tarcza, przeznaczona dla wersji 2014, kierowana jest do użytkowników nadal w ramach oddzielnej, jednorazowej aktualizacji
A czy warto zostawić Webroot (bez aktualizacji Web Threat Shield) jako powiedzmy antykeylogger , bo Web Shield działa.
Obok Panda Cloud Antivirus Pro 2.3.0. To lekki zestaw zwłaszca na kompie 1,5 giga ramu . Jak myślicie lepszy będzie SpyShelter?
zmij napisał(a):bo Web Shield działa.
Starsza wersja WTS wciąż jest aktywna, po aktualizacji zmienia się nieco metodyka i funkcjonalność jej działania
zmij napisał(a):A czy warto zostawić Webroot (bez aktualizacji Web Threat Shield) jako powiedzmy antykeylogger (...) Jak myślicie lepszy będzie SpyShelter?
To zależy, ale generalnie - jako typowy antykeylogger - SS jest moim zdaniem bardziej rozbudowanym narzędziem
WSA chroni przed keyloggerami aplikacje z zaznaczonym statusem "procteced", przy czym moduł ten adresowany jest głównie do przeglądarek (i to właśnie z myślą o nich został on stworzony). Ochrona przed keyloggerami, jaką zapewnia SS, ma pod tym względem szerszy zakres swego działania (nie ogranicza się ani do przeglądarek, ani do ochrony jedynie tzw. sensitive data). Krótko mówiąc WSA to przecież pakiet z opcją ochrony przeciw keyloggerom, podczas gdy SS to przede wszystkim antykeylogger
z możliwymi dodatkowej, rozbudowanej ochrony. Wszystko zależy w głównej mierze od indywidualnych oczekiwań użytkownika
Warto jednak pamiętać, że sterownik szyfrujący uderzenia klawiszy w SpyShelterze nie działa niestety pod WinXp.
U mnie Webroot dziala bardzo dobrze,wogole nie czuc ze jest.Wszystko sprawne,zadnych odbiegajacych od norm procesow.Zauwazylem jedna wade-niewiem czy tylko u mnie tak jest,mimo wlaczonej ochrony pozwala sciagnac i zapisac na dysk zainfekowane pliki.Nawet wypakowanie paczki wirusow to...zero reakcji.Dopiero wymuszenie skanowania na pliku przynosi skutek.Niewiem jak z uruchamianiem plikow.
Lue napisał(a):U mnie Webroot dziala bardzo dobrze,wogole nie czuc ze jest.Wszystko sprawne,zadnych odbiegajacych od norm procesow.Zauwazylem jedna wade-niewiem czy tylko u mnie tak jest,mimo wlaczonej ochrony pozwala sciagnac i zapisac na dysk zainfekowane pliki.Nawet wypakowanie paczki wirusow to...zero reakcji.Dopiero wymuszenie skanowania na pliku przynosi skutek.Niewiem jak z uruchamianiem plikow.
A wystarczy czytać....
lukasamd napisał(a):U mnie na komputerze sam się zaktualizował, niby o nic nie krzyczy, a jednak po wejściu w niego widać, że zarówno ochrona w czasie rzeczywistym jak i zapora nie są aktywne.
Niestety, ponowne podanie klucza nie skutkuje. Nici z promo na dwa lata
Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi.Pisalem gdzies ze cos jest nie tak z WSA?Nie mam klucza z promocji,ochrona jest wlaczona i wszystko OK.Komputer chroniony.Czytanie ze zrozumieniem sie klania