A licencja leży i dni coraz mniej ma... Więcej się na webroota nie zdecyduję, nawet jakby to miało oznaczać kupowanie na allegro za 2-3x mniejszą kwotę starszej wersji pudełkowej dla samego klucza.
Wysłano z telefonu
Webroot SecureAnywhere 8.0.4.131
Changelog (26.09.2014):
Cytat: Updated:
Further scan engine improvements.
Źródło: webroot.com
Pobieranie:
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Ja czekam tylko na "Fix explorer eating issue". Inaczej nie wracam
Wstyd żeby przez rok nie byli w stanie naprawić takiej błahostki.
hivonzooo napisał(a):Wstyd żeby przez rok nie byli w stanie naprawić takiej błahostki.
Oczywiście mogę się mylić, ale sądzę, że to raczej nie błahostka, ale problem wymagający sporych i byc może trudnych do przeprowadzenia zmian.
Gdyby był to problem "małego kalibru" to sądząc po tym, jak szybko Support Webroot''a reaguje na zgłoszenia, już dawno zostałby on rozwiązany.
W kwietniu wyjdzie Windows 10, będą dwie wersje w plecy... przed tym problemem nie uciekną, a zostając ze wsparciem do max. Windows 7 sami podcinają gałąź, na której siedzą.
Cóż, ja miałem roczną lickę na webroota. Kupioną tanio, bo za jakieś 25 zł na allegro jako wersja pudełkowa. Więcej na webroota się nie zdecyduję, bo jedyne co używałem to dni, w których sprawdzałem, czy ten bug nadal istnieje.
Aż żal czytać komentarze o programie, który na początku wzbudził tak duże emocje i nadzieje na wreszcie lekki i skuteczny AV...sam używałem testowo i w krótkich okresach czasu, ale im dalej tym gorzej. Szkoda.
lukasamd napisał(a):Cóż, ja miałem roczną lickę na webroota. Kupioną tanio, bo za jakieś 25 zł na allegro jako wersja pudełkowa.
Kiedy kupiłeś licencję? Od dłuższego czasu jest promocja na półroczną licencję. Łukaszu - niepotrzebny wydatek pieniędzy.
Wciąż mam nadzieję, że problem z apetytem Explorera na RAM uda się rozwiązać
Wyszła nowa wersja, nie wie ktoś czy problem z explorerem dalej występuje?
Webroot SecureAnywhere 8.0.5.107
Changelog (07.10.2014):
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Źródło: webroot.com
Ten pierwszy punkt może odpowiadać za ewentualną poprawę sytuacji z explorerem.
Ktoś chętny, aby to przetestować?
zastanawiam się dlaczego ten av wykryła bardzo mało nowych wirusów (patrz dział malware lab)
lukasamd napisał(a):Ten pierwszy punkt może odpowiadać za ewentualną poprawę sytuacji z explorerem.
Ktoś chętny, aby to przetestować?
U mnie nadzieja juz umarła. Odechciało mi się już czekać na poprawę. A wykrywalność faktycznie taka dość marna. Teaz z perspektywy czasu to ten program wydaje mi się mocno przereklamowanym produktem.
yaslaw napisał(a):U mnie nadzieja juz umarła. Odechciało mi się już czekać na poprawę. A wykrywalność faktycznie taka dość marna. Teaz z perspektywy czasu to ten program wydaje mi się mocno przereklamowanym produktem.
Czy byłbym tego taki pewien? Dla mnie mało istotna jest właśnie sprawa wykrywalności, dla mnie ważniejsze jest natomiast to że był bardzo lekki dla systemu, co dało się odczuć szczególnie podczas grania lub otwierania folderów z dużą ilością plików .exe. I uważam, wbrew powszechnej opinii że zaawansowany użytkownik komputera wcale nie potrzebuje skomplikowanej ochrony i to z tego prostego względu, że jest świadomy tego co się dzieje na jego komputerze. Ja dla przykładu, kiedy nie jestem pewien co do pochodzenia danego pliku, korzystam z virustotal.com, a kiedy widzę dziwne zachowanie komputera odpalam Comodo KillSwitch i sprawdzam aktualnie uruchomione procesy. Nie sądzę by ktokolwiek z Was potrzebował czegoś więcej
Antywirus jest mi tak naprawdę potrzebny tylko do jednej rzeczy - skanowania przyniesionych przez kumpli pamięci i dysków. Nigdy nie wiadomo co tam może siedzieć. No i dodatkowo daje mi on pewne poczucie bezpieczeństwa bo wiem, że jakby jedno z powyższych zawiodło zawsze zostaje jeszcze ten nieszczęsny antywirus.
"Żre" jednak. Sprawdziłem. Zrobiłem instalację w trybie shadow bez restartu i było OK. Pograłem 2h w diablo i już pożarł mi explorera. Standardowo ~290MB. Ponadto folder ProgramData\WRData\ przybrał na wadze prawie 100MB. Szkoda katować SSD.
Co do "Further scan engine improvements." to póki będzie jadł explorera to śmiem twierdzić, że wpisują to "na sztukę" w changelog''a, bo jest to stały wpis od iluś tam wersji, a szkoda...
Dzięki za info! Niestety jak widać, nadal olewają Windows 8... ciekawe co powiedzą po premierze Windows 10.
Przerzucą się jedynie na korpo-userów siedzących na starszym, stabilnym systemie? W sumie już to robią...
Jak widać 30 stronnicowy temat na ichniejszym forum nie wywarł na nich dużego wrażenia i jak olewali użytkowników Windows 8.1 tak dalej to robią.Nie wiem jaki przyświeca im cel, ale takim działaniem zrażają do siebie większość potencjalnych klientów. Wielka szkoda ponieważ na samym początku był to naprawdę świetny program.
Z forum Webroota:
Cytat:Greetings community.
I think since the release of the KB3000850 update this infamous bug seems to be resolved, or at least in my case. It looks like something on Microsoft''s end has changed. I have not been able to reproduce this bug since. Explorer is back to normal and other 64-bit applications, which are injected with wrusr.dll, are no longer affected as well.
Great news.
Chyba z ciekawości przetestuję...
Coś może być na rzeczy, instalowałem ostatnio tę aktualizację... jest opcjonalna, ale ma... uwaga... ponad 700 MB (sic!!!).
Webroot SecureAnywhere 8.0.5.109
Changelog (19.11.2014):
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Źródło: webroot.com