SafeGroup

Pełna wersja: Pogawędki XIV
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
łaj ?

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Eugeniusz

Śmierć jest opłacalna.
Za krótką chwilę fizycznych cierpień zyskujemy wieczysty spokój.

ktośtam

Eugeniusz napisał(a):Śmierć jest opłacalna.
Za krótką chwilę fizycznych cierpień zyskujemy wieczysty spokój.

Pier...isz!
Eugeniusz napisał(a):Śmierć jest opłacalna.
Za krótką chwilę fizycznych cierpień zyskujemy wieczysty spokój.

Troche w tym racji jest.
ktośtam napisał(a):
Eugeniusz napisał(a):Śmierć jest opłacalna.
Za krótką chwilę fizycznych cierpień zyskujemy wieczysty spokój.

Pier...isz!

+1000


Dodano: 30 paź 2013, 21:25

Geniu, a wiesz, co jest po śmierci? Wiesz, czy zaznasz spokoju?

Konto usunięte

Może i jest. Ale co wtedy tracimy? "Chyba" sporo więcej.
Eugeniusz napisał(a):Śmierć jest opłacalna.
Za krótką chwilę fizycznych cierpień zyskujemy wieczysty spokój.

Wiesz co Geniu odwiedź jakieś hospicjum , najlepiej dziecięce, albo zostań tam wolontariuszem zaręczam że się wyleczysz z tej opłacalności.
Panowie, coś mi się wydaje, że jesień na Was bardzo kiepsko wpływa Sad święto ZMARŁYCH LUDZI, znicze też coraz droższe...

Pomyślcie sobie, że niebawem będzie trzeba odśnieżać, rano będzie jeszcze ciemniej i zimniej, łatwiej będzie o zajady i kąciki, noszenie rękawiczek będzie sprzyjało ich gubieniu, a człowiek człowiekowi dalej wilkiem.

A teraz trochę wyluzujcie i nie bądźcie tacy smutni. Włączcie sobie cały sezon "Ogarnij się" na kanale dem3000 jutuba i głowy do góry Misiaczki!
A u mnie coraz lepiej. Już nie jestem anorektykiem (byłem nim od urodzenia). Rok temu ważyłem 50 kg. Dziś około 65. Cel to 75 kg do konca 2013. Jem teraz 10 kanapek dziennie, wcześniej 4.

Także wziąłem się za poprawienie kondycji. 3 miechy temu po przejściu kilometra byłem spocony jak mysz, bolały mnie nogi, a ręce miałem takie słabe, że nie mogłem zrobić 10 pompek. Dziś robię 50.

Konto usunięte

U mnie też coraz lepiej. Trzy miesiące temu mogłem na stacjonarnym rowerku zrobić max. 4-5 km, dzisiaj zrobiłem 25,5 km i co prawda leje sie ze mnie, ale moment i jest ok.
Waga też leci w dół - cel to również ~75 kg. Póki co jeszcze kawał drogi do tego, ale jest coraz lepiej. Zrzucone już 7 kg Smile
W końcu jakieś pozytywne wieści! A ja Panowie stabilnie w okolicach 90 kg od kilku lat... Wiadomo - w zimie się nie ważę Smile

Konto usunięte

No tak, true story. No ale jak człowiek nie jest zadowolony z własnego wyglądu i kondycji to chyba znak, że trzeba się tym zająć Smile
Sporo też zależy od wzrostu. Dla niektórych 90 kg to o wiele za wiele, dla innych w sam raz, a dla jeszcze innych nawet nieco mało.
A ja jestem zadowolony z mojego brzucha, bo od prawie roku w miarę regularnie go ćwiczę no i kaloryfer już nieco widać Grin
Właśnie idę zrobić 40 brzuszków i do spania Smile
A nawet nie pamiętam ile mam wzrostu... W granicach 193 cm? Poważnie już nie wiem sam, ostatni raz faktów takich jak wzrost używałem chyba w I gimnazjum Wink

Kamilu, nie powinno się ćwiczyć przed spaniem... A to 40 to rozumiem jako 5 serii po 40 oczywiście Smile
Dlaczego nie? Serio pytam Smile
Rano 40, po południu (jeśli mam czas) 40 i wieczorem 40. Do tego oczywiście inne ćwiczenia na brzuch Smile


Dodano: 31 paź 2013, 0:14

A od piątku biorę się w końcu za pompki Smile


Dodano: 31 paź 2013, 0:20

Aaa, już wiem; po treningu trzeba coś zjeść.
W sumie zawsze tak robię - najpierw ćwiczenia, potem kolacja, ale teraz oglądałem meczyk i tak wyszło, że dopiero teraz poćwiczyłem
Nie jestem ekspertem, ale jeśli chcesz znać moją opinię, to powinno się ćwiczyć - w Twoim przypadku - raz a porządnie. Zrobienie kilku serii brzuszków, z niewielkimi odstępami czasowymi, żeby mięśnie nie zaczęły nadmiernie odpoczywać. Ćwicząc na noc organizm się rozbudza, zwiększasz temperaturę i zapotrzebowanie na tlen, a co za tym idzie, szybciej pompowana jest krew. Więc... jeśli zasypiasz po ćwiczeniach, to znaczy że słabo ćwiczyłeś. Jeśli słabo ćwiczyłeś wieczorem, to lepiej zrób to rano. Albo po szkole Smile

KaMiL napisał(a):Aaa, już wiem; po treningu trzeba coś zjeść.

Hm... Niekoniecznie. Temat rzeeeeka Wink
A6W robiłem przez długi czas, możliwe, że do niej wrócę Smile.
KaMiL napisał(a):A6W robiłem przez długi czas, możliwe, że do niej wrócę Smile.

Dieta, spięte pośladki, regularne ćwiczenia, dużo biegania Wink
Muszę zacząć bardziej regularnie jeść, bo z tym to różnie bywa, szczególnie w dni szkolne. Ale ważne, że zawsze jem 3 godziny przed spaniem Smile
A co do biegania, to biegałem w wakacje i zacznę na wiosnę. Nie mam na tyle silnej woli (i czasu), żeby teraz biegać regularnie Grin


Dodano: 31 paź 2013, 0:37

Nikita, czyli Ty taki trochę szewc bez butów jak widzę Wink