Na co komu szpiegun od googla
nikita napisał(a):W każdym razie podziwu wymaga to, że obsługa Kolei Śląskich nie zna podstaw języka angielskiego, które umożliwiłyby jedynie sprzedanie biletu z punktu A do punktu B. Tragedia
No cóż,a widziałeś by pracownik Kolei Londyńskich czy hametykańskich czy innych(pomijając naszych na wyjeździe) znał podstawy polskiego? jak jedziesz do GB to uczysz się podstaw bo chcesz się porozumieć, jak oni do nas jadą niech też się uczą podstaw. Dlaczego maja być z tego zwolnieni?
ktośtam napisał(a):Kurczę chyba sprzedam Lumię. Źle mi się żyje bez Androida i wszystkich usług Google
Jedziesz!
A potem LG G2 albo Nexus 5
Ktosiu, a może Sailfish OS?
sopel69 napisał(a):No cóż,a widziałeś by pracownik Kolei Londyńskich czy hametykańskich czy innych(pomijając naszych na wyjeździe) znał podstawy polskiego? jak jedziesz do GB to uczysz się podstaw bo chcesz się porozumieć, jak oni do nas jadą niech też się uczą podstaw. Dlaczego maja być z tego zwolnieni?
Mam najwyraźniej inny pogląd. Znajomość języka angielskiego na poziomie pozwalającym wykonywanie swojej pracy podczas kontaktu z obcokrajowcami to jak dla mnie podstawa. Przecież nie twierdzę, że pracownik KS miałby rozmawiać z Włochem po włosku, z Niemcem po niemiecku, a z Francuzem po francusku, i tak dalej... Chodzi o fakt, że w Europie przyjęło się raczej język angielski jako język "urzędowy" (przynajmniej jeśli nie zna się innego obcego języka). Zakładam, że grubo ponad 90% obcokrajowców w Polsce posługuje się j. angielskim bez względu na pochodzenie.
ktośtam napisał(a):Myślałem właśnie o N5
Tyle że słaba bateria, słaby aparat...
Mam teraz LG G2 i jeżeli zdecydujesz się wrzucić na niego np. CM, to polecam.
Z nakładką jest dla mnie nieco do bani, ale bez niej... potwór.
Nie przeczę że angielski stał się językiem "urzędowym" przynajmniej w niektórych częściach świata, tak jak hiszpański czyportugalski. Ale pani w kasieKS nie ma obowiązku znać angielskiego to nie Okęcie, obcokrajowcy to znikomy procent jej klientów i nie do tego została zatrudniona. Czy we Francji lub Hiszpanii w każdej kasie dogadam się po angielsku?wątpię.
Polecam Kruger & Matz Live. Co prawda chińskie wykonanie, ale rodzima dystrybucja. Używam i jestem zadowolony.
Ja jednak czekam na N5 od sąsiadów. Akceptuje wadę w postaci słabszej baterii. G2 mocno brałem pod uwagę.
[quote="ktośtam"] Myślałem właśnie o N5
Miquell napisał(a): ktosiu , może wrócisz do "plastikowej" tradycji?
Wracam do SGS3. Postanowione.
Eh... tandetny plastik... No ale chyba lubisz skrzypienie
ktośtam napisał(a):Wracam do SGS3. Postanowione.
+100!!
BTW:Skąd wymyśliliście to skrzypienie szajsunga?? Mam SGSIII od ponad roku, od niedawna służbowego SGNIII i nic podobnego nie stwierdzam <!-- s
-->
<!-- s
-->
Miquell napisał(a):BTW: Skąd wymyśliliście to skrzypienie szajsunga?? Mam SGSIII od ponad roku, od niedawna służbowego SGNIII i nic podobnego nie stwierdzam
Ja też nie ale Łukasz ma jakieś złe wspomnienia z dzieciństwa
Hajsu jak lodu, telefony zmieniajo jak chco. Gdzie są moje pieniądze?
Najlepszy smartfon to Nokia 6310i