SafeGroup

Niestety muszę wrócić do Óbóntó, gdyż ponieważ GNOME Shell bierze 40% CPU podczas nieaktywności. Poza tym po powrocie ze stanu wstrzymania mam czarny ekran.

I dlatego tego posta napisałeś z Win 7? Może przeżuć się na MorphOS aliboco?

M''cin napisał(a):I dlatego tego posta napisałeś z Win 7?

Napisałem z W7 bo do Fedory nie mam sił. Co wersja to albo crashe, albo jakieś bugi. SELinux szaleje, w GNOME Shell dzienniki zmian są co najmniej dziwne. Bo tak, przez ostatnie 5 wersji dominującym kolorem była biel. A co mamy w nowej wersji? Gedit biały, Nautilius biały, ale Totem ma już ciemny motyw. Podobnie gnome-terminal... oj Red Hat, co ty robisz.

Fedora to dziwna dystrybucja. Ale i tak kocham Red Hata, RPM-y i yuma. Szkoda że nie ma jakiegoś fajnego menedżera paczek jak synaptic. Jest yumex, ale on jest jakiś taki... niedorobiony.

M''cin napisał(a):Może przeżuć się na MorphOS aliboco?

A czy na MorphOS-a jest gcc, vim i qt creator? Albo chociaż emacs.

Sowieckie distro to protip
Redhat i będzie fajnie

Kup MacBooka, nie będziesz żonglował i będzie spokój

Chciałem kupić sobie Macbooka, świetnie by pasował do mojego iphona. Jest problem - brak kasy . To co mam to inwestuję w aparat ortodontyczny - w piątek go montuję

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Eugeniusz napisał(a):Chciałem kupić sobie Macbooka, świetnie by pasował do mojego iphona. Jest problem - brak kasy . To co mam to inwestuję w aparat ortodontyczny - w piątek go montuję [

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

]

Ja już mam ponad rok aparat, z początku nic przyjemnego. Ale potem się przyzwyczajasz i jest dobrze

Nie wiem, co ma MorphOS, ale fajnie się nazywa. I chyba jedyna rzecz, której jeszcze nie odrzuciłeś

Ale ja jeszcze nie używałem BSD, Mac OS X, Haiku, ReactOS...

Eugeniusz napisał(a):Muszę Cię zgasić.

Obawiam się, że nie musisz.

Eugeniusz napisał(a):Przypominam że w swojej historii otrzymałeś już 3 warny. Gdyby nie to, że wszystkie ujemne punkty reputacji zostały usunięte, to miałbyś teraz jednocyfrową liczbę punktów reputacji. Możesz oszacować ile miałbyś punktów. Wystarczy obliczyć hmm trzeci element ciągu geometrycznego przy q=0.5...

I co z tego, zażartować nie można? A po co?

Eugeniusz napisał(a):Dlatego proszę Cię, nie chwal się czymś co jest nietrwałe. Jeśli w przyszłości zostanę adminem tutaj (mało prawdopodobne) to na pewno nie będę ci usuwał minusów.

Miałeś już nie być adminem, a nawet jakby, to mnie już tu nie będzie. Nie jestem zależny od ciebie.

Eugeniusz napisał(a):Za bardzo jesteś rozpieszczony.

Hmm...słyszę jakieś szmery...

Eugeniusz napisał(a):Mam matematycznego suchara, ale mogą go zrozumieć tylko wybrani:
jaka jest różnica między wektorem a kowektorem?
taka sama jak między leżanką a koleżanką
TROLOLO

Fajne oklepane teksty!! Wymyśl coś lepszego...

zbc napisał(a):Fajne oklepane teksty!! Wymyśl coś lepszego...

Uuu żal tyłek ściska że się nie wie co to kowektor

Kowektor:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Cytat:dawniejsza nazwa elementu → przestrzeni dualnej do danej przestrzeni liniowej, czyli funkcjonału (formy) liniowego w danej przestrzeni. Nazwa wiąże się z tym, że współrzędne wektorów danej przestrzeni zmieniają się kontrawariantnie (→ kontrawariantny wektor), a współrzędne kowektora zmieniają się kowariantnie (względem zmiany baz w danej przestrzeni).

Ooo jakie mądre posunięcie, Wikipedia

Cytat:Chciałem kupić sobie Macbooka, świetnie by pasował do mojego iphona.

Może i by pasował, ale taki sam system jak inny. Nie widzę w nim żadnych cudów, mam bo mam, korzystam i nie podniecam się.

Cytat:Ooo jakie mądre posunięcie, Wikipedia

Coś w tym jest złego? Jesteś Gienku doktorem habilitowanym, to zdradź nam co to takiego kowektor. Czy aby na pewno wiesz o czym piszesz?

Eugeniusz napisał(a):Ale ja jeszcze nie używałem BSD, Mac OS X, Haiku, ReactOS...

Na co czekasz więc?

Na marginesie, jeśli macie prywatne zatargi, to lepiej na priv, niż sobie grozić na publicznym. Dla mnie wygląda to strasznie niesympatycznie.

Przypominam, że to kącik luźnych i lekkich rozmów, a nie ring do nap****nia się. I może tyle, bo "zawodnicy" chyba wiedzą, o czym mówię?

Zgadzam się z wami. Ja nawet nie wiem o co mu chodzi (?). Pamiętajcie o tym, że sam nie wszczynałem tu tej dyskusji. Z mojej strony to tyle, milczenie jest złotem, więc kończę tą dyskusję. EOT.

Nikt nie wie o co mi chodzi, wszyscy potrafią mnie przegadać, nigdy nie mam racji, na niczym się nie znam i wszyscy są mądrzejsi ode mnie

I do tego długo Ci zajęło dojście do tego. Bez szans, jedz budyń!

Nie wiem Gieniu, taki fetysz ale w sumie jesteś osobą którą tu szanuje dosyć wysoko. Nie z okazji stabilizacji fora, ale myślę że sam wiesz czego.

Kontynuując, nie sprzeczajmy się gdyż nie ma to sensu, powspominajmy stare (przynajmniej dla mnie

Tapnięte z użyciem Tapatalk''a